Gdzieś kiedyś ktoś mnie zapytał, czy wykonuje biżuterię dla mężczyzn. Odpowiedziałam, że nie, ale dało mi to do myślenia. Przecież mężczyźni też lubią ozdoby, to jest cały ocean dla nowych inspiracji! Dlatego przy kolejnej okazji, kiedy wybrałam się na zakupy, zaczęłam się rozglądać za czymś, co mogłabym wykorzystać  do stworzenia biżuterii męskiej.

W sumie nadal nie bardzo umiem odpowiedzieć sobie na pytanie, co jest „męskie” w biżuterii.  Jeden raz zrobiłam jednokolorowy naszyjnik
z hematytów – taki najzwyklejszy, bez żadnych dodatków. Dopasowałam kamienie do zawieszki, wyglądało nieźle. Mogłoby się wtedy wydawać, że lody zostały przełamane, jednak nic bardziej mylnego. Od tamtej pory długo nie udało mi się zrobić niczego sensownego dla mężczyzn. I już prawie zrezygnowałam z tej drogi, aż do czasu, gdy kupiłam  brązowy obsydian  i zawieszkę ze stali chirurgicznej. Z tego powstała taka (męska?) bransoleta:

Pozostaje mi w głowie dylemat: czy aby bransoletka może być męska? Hmm … a może pomożesz mi? Napisz, co Twoim zdaniem byłoby ciekawe jako biżuteria dla mężczyzny. Lajkuj, udostępniaj, komentuj lub pisz na mój adres: mo.ja.rekodzielo.pl@gmail.com Czekam 🙂