„Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie jako smakujesz aż się zepsujesz”
te słowa Jana Kochanowskiego znają wszyscy.
I oczywiście co robią? Bagatelizują je!
Ja też tak robiłam. A potem… no cóż, zgodnie z powiedzeniem:
„Jak trwoga to do Boga”.
Postanowiłam podzielić się tutaj moimi spostrzeżeniami, doświadczeniami
i emocjami dotyczącymi zdrowia. Trochę się tego nazbierało przez te wszystkie lata. To jest też dla mnie trochę taki sposób na okiełznanie natłoku myśli i uporządkowanie wniosków, które nasuwają mi się po wszystkich tych doświadczeniach.
Może Cię to zainteresuje, miły czytelniku 🙂
Planuję systematycznie zamieszczać na tej stronie wpisy dotyczące Szlachetnego Zdrowia. Będę bardzo wdzięczna, jeśli dasz mi znać, czy to, co piszę, jest dla Ciebie w jakikolwiek sposób pomocne. Może również zechcesz napisać tutaj coś od siebie, o swoich doświadczeniach, emocjach, o tym co jest najtrudniejsze, czego się obawiasz… albo o własnych, sprawdzonych metodach. Bardzo miłe są dla mnie wszystkie komentarze (także te krytyczne) i lajki. Jeśli chcesz bardziej bezpośredniego kontaktu ze mną, napisz na adres: mo.ja.rekodzielo.pl@gmail.com
Ach, tylko żeby nie było; nie jestem lekarzem, dietetykiem ani innym specjalistą w dziedzinie zdrowia! Wszystko to, o czym piszę, to mój bagaż życiowy i moje własne przemyślenia i pomysły. To, co pomogło mnie, może mogłoby pomóc i Tobie 🙂 Poza tym wreszcie spotkałam na mojej drodze ludzi, którzy się na tym znają i pomagają, co bardzo mnie motywuje do dalszego działania 🙂
Mo-JA 